grafiki posty 3 (2)

„Poszukiwacze przygód” – DZAMP 2018

Ahoj Piratki i Piraci!

Kadra obozu

Kadra obozu

„Poszukiwacze przygód”

tak brzmiał, motyw DŻAMPA 2018, który trwał od 21.08 do 31.08, w sumie było to 10 niezapomnianych i cudownych dni.  Statek z naszymi fantastycznymi  studentami wypłynął 21 sierpnia do Lipowej koło Żywca. Oczywiście, na naszą  bazę wybraliśmy genialny Hotel Zimnik, który wpisał się w  obraz organizowanych przez nas obozów. 

Tegoroczna edycja standardowo rozpoczęła swoją podróż w murach Politechniki Wrocławskiej, w budynku C13, skąd pierwsza grupa wyruszyła autokarem w stronę celu – Lipowej.  Byli to studenci z następujących uczelni: Politechniki Wrocławskiej, Uniwersytetu Przyrodniczego i Wyższej Szkoły Bankowej.  Później dojechała jeszcze grupa z Uniwersytetu Szczecińskiego. Wieczorem wszyscy spotkali się na ognisku – nie brakowało wspólnych rozmów, śpiewów i  nowych znajomości. Ostatnia iskra ognia wypaliła się dopiero nad ranem. W tym samym czasie, we Wrocławiu na zbiórce stawiła się kolejna grupa uczestników, aby po rejestracji wyruszyć na przeżycie najlepszych wakacji w 2018 roku.*  Byli to studenci z Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Ekonomicznego. Grupa dojechała nad ranem, lekko zmęczona, ale zadowolona i czekająca na dalsze atrakcje. 

W Lipowej od rana trwały konkurencje sportowe. Od tego dnia hotel w Zimnik został podbity przez poszukiwaczy przygód z DŻAMPa.  Wieczorem odbyła się integracja we wspólnym gronie –  miało miejsce uroczyste rozpoczęcie obozu i dyskoteka otwarcia z dj-em.  Jednocześnie odbyło się ogłoszenie podziału na grupy, a właściwie na załogi statków. Celem była zwielokrotnienie integracji w mniejszym gronie. Wtedy też grupy dowiedziały się, że ich głównym zadaniem będzie zbudowanie statków, na których ostatniego dnia stoczą bitwę na otwartych wodach w Lipowej, a przez wszystkie dni będą zbierać monety, które posłużą na zakup amunicji.

Kolejny dzień przebiegł według ustalonego planu: od samego rana zajęcia sportowe, dostosowane tak, aby każdy mógł  nich uczestniczyć i wynieść jak najwięcej korzyści  (bo w końcu sport to zdrowie  i dotyczy  każdego). Wieczorem odbyło się wspólne ognisko, gdzie poszczególne drużyny zaprezentowały nazwy swoich statków, okrzyki bojowe i bandery, które zawisną na budowanych przez nich okrętach. Spotkanie nosiło nazwę: „Kapitan i jego załoga”.

W piątek dla części osób dzień rozpoczął się bardzo wcześnie,  bo z samego rana załoga wyruszyła w stronę Węgier – Budapesztu.  Podróż była bardzo długa, ale stolica wynagrodziła nam to fantastyczną, gorącą pogodą. Z przewodnikami rozpoczęliśmy zwiedzanie miasta zaczynając od  pl. Bohaterów.  Wieczorem, po zjedzeniu kolacji ruszyliśmy na podbój Dunaju – jak przystało na piratów,  udaliśmy się na wieczorny rejs statkiem. Pomimo burzy, która nas złapała na wodzie (prawdziwi piraci niczego się nie boją!) było bardzo nastrojowo i klimatycznie. Oczywiście nie mogło zabraknąć kieliszka chłodnego Tokaju …. Mmm było fantastycznie.   W tym samym czasie, w głównej bazie poszukiwaczy przygód odbywał się standardowy plan zajęć, a wieczorna zabawa przebiegła pod hasłem: „Twoja twarz brzmi DŻAMPOWO”. Poszczególne grupy miały za zadanie wybrać kilka tytułów piosenek i zaprezentować  publiczności wymyślony do niej teledysk.

Wracając do naszych piratów w Budapeszcie -rano wyruszyli na dalsze zwiedzania miasta, a jednym z głównych punktów programu było wzgórze zamkowe. Po krótkich zakupach i zjedzeniu obiadu ruszyli w powrotną drogę do Polski.  Obozowicze w Lipowej przywitali nas „Morskimi opowieściami” – z racji, że nasze eksploracje przygód już trochę trwały, piraci musieli  się zrelaksować, a w tym przypadku najlepiej sprawdzają się opowieści.  Miało być poważnie … a było mnóstwo śmiechu.  Jesteście genialni! W niedzielę realizowaliśmy standardowe atrakcje obozu – każdy miał możliwość skorzystania z niespodzianek przygotowywanych przez organizatorów. Wieczorem odbyła się integracja wypełniona seansem filmowym i tańcami na głównej łajbie! Wliczając to również  kajuty naszych majtków.  Uczestnicy mieli możliwość wspólnego odprężenia się przed kolejnymi dniami dryfowania z falami wspaniałych przygód. Pomimo zwiększonego popytu na energię  konsumowaną  na atrakcje dzienne i nocne nikt się nie poddawał! Skarby i przygody pirackie są najważniejsze.

W kolejnym dniu, druga grupa wyruszyła w stronę Budapesztu, a czekały na nich dokładnie te same atrakcje co poprzednia ekipę! Tymczasem  w Lipowej, oprócz standardowego harmonogramu dnia, grupa mająca za sobą zagraniczne wojaże, korzystała z programu realizowanego pod jej nieobecność m.in. imprezach „Twoja Twarz brzmi DŻAMPOWO” i „Morskie  opowieści”. Te ostatnie okazały się doskonałą rehabilitacją mięśni brzucha, z racji przygotowania przez grupy opowieści, które często przerywał głośny śmiech. Parodia przewodnika z Budapesztu na pewno zapadła wielu osobom w pamięć!

Środa na  obozie zaskoczyła wielokrotnymi obowiązkami, od rana miało miejsce wielkie poruszenie.  Był to dzień  w którym odbywało się podsumowanie wyjazdu. Po śniadaniu odbywał się szereg atrakcji: MorskiTotekGra Karciana BlackJack. W tym dniu można było zdobywać dla swoich drużyn dodatkowe monety, które miały służyć kupieniu amunicji, jakże potrzebnej w zbliżającej się bitwie morskiej. 

Po obiedzie na boisku odbyło się spotkanie wszystkich grup. Pomimo żaru lejącego się z nieba, w tym momencie nad miejscem bitwy  pojawiły się dwie czarne chmury.  Zapewnię symbolizujące, że zaraz będą się działy wydarzenia, które nie śniły się  najstarszym Mieszkańcom Lipowej. W okolicy ruch uliczny całkowicie zamilkł, a przejeżdżający nieopodal ciągnik, uciekający  ze świeżo wymłóconym zbożem dał znak dymny do rozpoczęcia  finalnej bitwy!   Dzień porachunków pirackich nadszedł! Wiekopomna chwila rozpoczęła się prezentacją statków wraz z załogami.  Następnie nastąpiła długo oczekiwana bitwa, 4 niezwykłe konstrukcje statków zaczęły wzajemne ostrzeliwanie. Oj działo się! 

Wieczorem odbył się uroczysty bankiet „DŻAMPOWAnoc” wzorowany na Nocy Oscarowej. Zostały przyznane 4 Oscary w różnych kategoriach.  Nie mogło zabraknąć czerwonego dywanu  i słynnych słów:  „And the Oscar goes to ….”.  Dla naszych niezwykłych GWIAZD DŻAMPOWYCH została przygotowana fotościanka i była przez dłuższy czas okupowana przez naszych dostojnych i wyśmienitych gości: w wykwintnych sukniach balowych i eleganckich garniturach. Zabawa trwała do wczesnych godzin porannych, a bladym świtem grupa śmiałków tradycyjnie wybrała się na pobliski strumyk.

Jednak obóz to nie tylko zabawa, ale również czas zdobywania kluczowych kompetencji    i umiejętności, potrzebnych zarówno na uczelni, rynku pracy jak i w codziennym życiu. Każdego dnia  odbywały się zajęcia:

  • Wykład o zdrowym żywieniu
  • Po co Ci praca?
  • Mediacje i Negocjacje
  • Wstęp do kariery
  • Komunikacja i asertywność
  • Motywacja – poczucie własnej wartości
  • Jak radzić sobie ze stresem

Niestety albo stety wszystko ma swój początek i koniec …  DŻAMP 2018 się zakończył, ale jednocześnie rozpoczęliśmy odliczanie do kolejnego w 2019 roku. Był to dla nas szczególny obóz bo tak duże przedsięwzięcie po raz kolejny zakończyło się  dużym sukcesem!  Opinie od osób wracających z obozu są dla nas bezcenne i motywujące  na przyszłość.  Mamy nadzieję, że w tym roku będzie nas jeszcze więcej …

Do zobaczenia na DZAMPie2019 #bedziesiedzialo

*Podobno udowodnione przez amerykańskich naukowców :) :) :)

MEM przedstawiający amerykańskich naukowców, którzy dowiedli, że DŻAMP2018 był niepowtarzalny pod każdym względem

MEM przedstawiający amerykańskich naukowców, którzy dowiedli, że DŻAMP2018 był niepowtarzalny pod każdym względem

 

Posted in Bez kategorii.